„Kochało się w tym Kazimierzu
Płakało też jak się należy
Ale tam szczęścia zawsze było
Jakby więcej niźli pół?
(...)
A stolik w Rynku, w kawiarence
Niech na powitanie szepnie
Dłoń niech ze wzruszeniem znów rozpozna
Ten sam blat
Westchnienia niech obiegną świat
I wrócą tam...
W tym mieście gdzie księżyce dwa - spójrz
Magia trwa
Tam cienie nasze wciąż czekają nas...
                                                         („Na rynku usiąść w Kazimierzu...”, Leszek Długosz)

Byliśmy… usiedliśmy… zwiedzaliśmy w dniach 23 – 25 czerwca 2014 r.  - tam gościliśmy. To niezwykle urokliwe miejsce „zaczarowało” nas, otaczając pięknem przyrody i atmosfery. Mieliśmy ogromną przyjemność spotkać na swoich szlakach przemiłe osoby, które swoimi opowieściami urozmaicały zwiedzanie Kazimierza Dolnego i Nałęczowa. W tych dniach bazą wypadową i noclegową było „Zacisze u Beatki”…, gdzie czuliśmy się, jak w domu… zarówno za sprawą gościnności jaką zostaliśmy otoczeni – przez Beatkę, jak i za sprawą domowych posiłków, jakimi nas tam podejmowano. Pragniemy również podkreślić ogromny wkład  i zaangażowanie, podczas podróży i zwiedzania, naszego przemiłego kierowcy – Marcina.

WSZYSTKIM DZIĘKUJEMY …i do zobaczenia!